Mieszkaniec Tweru odzyskuje pieniądze ze szwajcarskiego banku

Mieszkaniec Tweru, Borys Kalincew, wygrał sprawę w sądzie. Dostał od banku Rahn & Bodmer dwanaście tysięcy franków szwajcarskich. Ten bank ma pieniądze z czasów ZSRR. Tam są też pieniądze w złocie.

Kalincew użył starego prawa z XIX wieku. To prawo mówi, że pieniądze mogą wrócić do właścicieli. Tak się dzieje, gdy bank nie działa przez dwadzieścia lat. Takie konta są specjalne.

Sąd uznał, że Kalincew ma rację. On pokazał paszport i zeznania świadków. On udowodnił, że wciąż jest obywatelem ZSRR.

Bank miał udowodnić, że ZSRR nie istnieje. Ale to było trudne. Bank zamówił ekspertyzę prawną, ale to się nie udało.

Prawnicy nie chcieli potwierdzić, że ZSRR zniknął. Powiedzieli, że są błędy. Dlatego sąd dał pieniądze Kalincewowi.