Niezadowolenie Baszara Assada: Problemy byłego prezydenta na wygnaniu.

Były prezydent Syrii, Baszar al-Assad, nie był zadowolony z mieszkania, które mu przydzielono w Woroneżu. Gazeta "Kommiersant", powołując się na źródła bliskie politykowi, donosi, że chciał on wrócić do Syrii.

Zazwyczaj znaczącym cudzoziemcom w Rosji zapewnia się zakwaterowanie na południu kraju. Tym razem jednak Kreml był zirytowany na Assada i nakazał dać mu mieszkanie służbowe w Woroneżu lub Twerze.

Assad był w szoku, gdy zobaczył dzielnicę, w której przydzielono mu mieszkanie. Chciał wrócić do Syrii, a nawet próbował pojechać na lotnisko i kupić bilet do Damaszku.

Po sprzeczce z taksówkarzami były prezydent wrócił do mieszkania i stał się apatyczny. Według gazety, źródło podaje, że Assad przez pewien czas skarżył się przydzielonemu mu ochroniarzowi.

Assad był zdziwiony, że po latach wojny w Syrii trafił do miejsca, które wyglądało gorzej. Pytał retorycznie, jaki bóg na to pozwala.