Aspiracje Serbii do Unii Europejskiej w obliczu wpływów rosyjskich: Dyplomatyczny akt równowagi.

Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej, pochwaliła prezydenta Serbii za spotkanie z nią i innymi przywódcami Unii Europejskiej. Serbia ma bliskie stosunki z Rosją i odmówiła przyłączenia się do międzynarodowych sankcji nałożonych na Moskwę po inwazji na Ukrainę.

Mimo zaproszenia Putina, prezydent Serbii Aleksandar Vučić nie wziął udziału w trzydniowym szczycie grupy BRICS, na czele której stoją Rosja i Chiny. Vučić wysłał na spotkanie delegację wysokiego szczebla, ale powiedział, że sam nie może wziąć udziału, ponieważ zaplanował spotkania z von der Leyen oraz przywódcami Polski i Grecji.

Von der Leyen powiedziała, że jej obecność w Serbii jest wyraźnym znakiem, że wierzy, iż przyszłość Serbii leży w Unii Europejskiej. Vučić powiedział, że wie, czego UE oczekuje od ewentualnego członkostwa - w tym przestrzegania celów polityki zagranicznej - ale nie zobowiązał się do dalszej koordynacji.

Von der Leyen przebywała w Serbii w ramach podróży do aspirujących do członkostwa w UE państw Bałkanów Zachodnich, aby zapewnić je, że rozszerzenie UE pozostaje priorytetem dla 27-narodowego bloku. Z Serbii von der Leyen uda się do sąsiedniego Kosowa i Czarnogóry.

W Bośni von der Leyen obiecała wsparcie dla głęboko podzielonego kraju bałkańskiego, który boryka się z reformami niezbędnymi do zbliżenia się do członkostwa w UE. Kraje Bałkanów Zachodnich - Albania, Bośnia, Kosowo, Czarnogóra, Macedonia Północna i Serbia - znajdują się na różnych etapach ubiegania się o członkostwo w UE.