Marine Le Pen stoi przed niepewnością polityczną w obliczu nadchodzącej decyzji sądu.

Marine Le Pen, szefowa francuskiej skrajnej prawicy, czeka na wyrok sądu. Wyrok może uniemożliwić jej start w wyborach prezydenckich w 2027 roku.

Le Pen i jej partia, Zjednoczenie Narodowe, są oskarżeni o defraudację funduszy Parlamentu Europejskiego. Sprawa dotyczy wykorzystania pieniędzy na wynagrodzenia dla pracowników partyjnych zamiast asystentów europosłów.

Le Pen i inni oskarżeni nie przyznają się do winy. Największym zagrożeniem dla Le Pen jest zakaz kandydowania w wyborach.

W przypadku skazania sąd może nałożyć na nią zakaz kandydowania ze skutkiem natychmiastowym. Sąd zdecyduje również o ewentualnej karze więzienia, która byłaby zawieszona do czasu rozpatrzenia apelacji.

Apelacja Le Pen oznaczałaby nowy proces, który prawdopodobnie odbyłby się tuż przed wyborami prezydenckimi w 2026 roku. W międzyczasie Marine Le Pen chce kandydować na prezydenta Francji, ale jej start jest zagrożony.