Policja w Stambule aresztuje pijanych zagranicznych dyplomatów w związku z kradzieżą w muzeum.

Gazeta Hürriyet pisze o zatrzymaniu w Stambule pijanych obcokrajowców z paszportami dyplomatycznymi Rosji i Ukrainy. Podejrzewa się ich o kradzież w muzeum, wandalizm i kradzież auta. Policja czeka na reakcję ambasad i ministerstw spraw zagranicznych.

Według policji, plan przestępstwa narodził się podczas nieformalnych rozmów państwowych. Kamery pokazały, jak czterech pijanych mężczyzn wychodzi z klubu nocnego i jedzie wynajętym Hummerem do muzeum. Mężczyźni byli bardzo pijani.

Złodzieje ukradli z muzeum tarczę księcia Olega, grożąc strażnikowi pistoletem gazowym. Potem przywieźli tarczę pod bramę miasta i przybili ją do bramy autem. Ukradli też auto marki Tofaş, a jeden z nich powiedział, że wie, jak go uruchomić, bo to \"Żiguli\".

Żaden kraj, w tym Turcja, nie potwierdził oficjalnie tego zdarzenia. Brakuje czterech osób w delegacjach na rozmowy. Dziennikarze pytają o to Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji, Ukrainy i Turcji.